autor: agrypa » maja 21, 2010, 2:45 pm
Jeden z Londynskich dziennikarzy nazwal Hazmat "zespolem niechcianych instrumentow i zapomnianych dzwiekow" Szkoda wielka ze kolejnej plyty jak nie ma , tak nie ma. Wade Schuman powiedzial "my jestesmy taki stwor koncertowy, radosc daje nam tylko granie dla ludzi i wsrod ludzi. Najbardziej lubimy nieduze pomieszczenia. Takie gdzie mozna nawiazac kontakt z kazdym widzem. Kiedy staja sie oni wspoluczestnikami tego co tworzymy. Nagrywanie plyty nie daje tyle radosci. Malo w tym zycia" Moze tu lezy przyczyna braku kolejnej plyty .
Ostatnio zmieniony listopada 19, 2014, 12:27 pm przez
agrypa, łącznie zmieniany 1 raz